Zawód prawnika-lingwisty został w praktyce stworzony, a może raczej dookreślony i zdefiniowany, przez Unię Europejską i jej wielojęzyczny system prawny. Taki zawód czy też raczej specjalizacja istniały już oczywiście wcześniej, ale miały charakter niszowy. Dużo częściej mówiło się o tłumaczu z wykształceniem prawniczym. Jednakże proces poszerzania UE i postępujące za tym zmiany systemu prawnego, a głównie dołączanie kolejnych języków wytworzyło potrzebę uczestnictwa w procesie legislacyjnym i orzeczniczym osób posiadających kompetencje prawnicze i lingwistyczne.
W ślad za zmianami politycznymi, jak również z uwagi na proces globalizacji, pojawiło się również zapotrzebowanie na usługi prawników-lingwistów w sektorze prywatnym. Wielojęzyczne spory prawne są dzisiaj codziennością. Zainteresowanie krajowymi aktami prawnymi, orzecznictwem i zmianami politycznymi oraz ustrojowymi na arenie międzynarodowej ciągle wzrasta. Nie wszystkie potrzeby językowe i tłumaczeniowe powstające na tle tych procesów mogą zostać zaspokojone przez tłumaczy nie posiadających kompetencji prawniczych.
Prawnik-lingwista dokonuje analizy terminologii i instytucji prawa wywodzących się z systemu prawnego, do którego odnosi się tekst źródłowy i dokonuje odpowiedniego zastosowania oraz adaptacji ekwiwalentnej terminologii związanej z instytucjami prawa krajowego języka docelowego. Prawnik-lingwista przy pracy z terminologią obowiązany jest do ścisłego zachowania wymogów formalnych docelowego języka prawnego i terminologii obowiązującej w danym systemie prawnym, do zachowania spójności terminologicznej pomiędzy dokumentami referencyjnymi oraz znalezienia odpowiedników terminologicznych właściwych dla systemu prawnego, którego dotyczy dana kombinacja językowa, co wiąże się z koniecznością dokonywania analizy przepisów prawa krajowego pod kątem ekwiwalentności terminologicznej. Częstym i poważnym błędem w tłumaczeniach prawniczych jest stosowanie przekładu słownikowego pozbawione elementu analizy instytucji prawnych.
Wracając jednak do pytania postawionego w tytule niniejszego artykułu należy zastanowić się chwilę nad tym czym jest proces tłumaczenia tekstów prawnych i prawniczych. Niestety stopień złożoności tego procesu jest zdecydowanie niedoceniany przez zleceniodawców i adresatów tych tekstów. Dość powszechne jest wyobrażenie, iż tłumaczenie (nie ogranicza się to wyłącznie do tekstów z dziedziny prawa) to w pewnym sensie „przepisywanie” tekstu w obcym języku. Konsekwentnie właściwie każda osoba znająca biegle język obcy jest w stanie dokonać tłumaczenia z tego języka. Niestety nie jest to prawda. Projekty obejmujące tłumaczenie tekstów prawnych i prawniczych dla odbiorców profesjonalnych, dla których stanowić mają punkt odniesienia w ich codziennej pracy zawodowej stanowią złożony, długotrwały i kilkuetapowy proces. Szczególnie dotyczy to sytuacji, gdy tłumaczenie ma posiadać walor tekstu autentycznego, co dotyczy nie tylko aktów prawnych czy orzeczeń, ale również na przykład umów. Podobnie w przypadku tłumaczeń, które wykorzystywane są dla potrzeb sporów prawnych. W tych wszystkich przypadkach precyzja przekładu ma niezwykle istotne znaczenie. Aby ją osiągnąć proces tłumaczenia musi mieć charakter wieloetapowy. Ponadto, co może być zaskakujące, zakłada również aktywny udział zleceniodawcy/autora.
Codzienna praktyka pracy z tekstami prawnymi i prawniczymi wskazuje, iż najlepsze efekty przynosi praca zespołowa realizowana w ramach zespołu wewnętrznego składającego się z tłumaczy-filologów, prawników-lingwistów oraz wysoko wykwalifikowanych weryfikatorów. Proces przekładu obejmuje intensywne prace terminologiczne, a w tym konsultacje z klientem lub autorem, tłumaczenie zasadnicze, weryfikację językową i merytoryczną obejmującą również zastosowanie specyficznych wymagań i wytycznych danego klienta bądź specyfikę danego projektu. Udział prawnika-lingwisty, szczególnie na etapie prac terminologicznych, stanowi istotną wartość dodaną i znacząco przekłada się na wzrost jakości i precyzji tłumaczenia tekstu prawniczego.
Wieloetapowość procesu przekłada się także na jego koszty. Proces wieloetapowy co do zasady jest bardziej kosztowny niż zlecenie zrealizowane przez wolnego strzelca nie posiadającego odpowiedniego przygotowania. Przy jednorazowych tłumaczeniach tekstów dla celów informacyjnych ponoszenie dodatkowych kosztów może nie być uzasadnione, jednak w sytuacji gdy jakość i precyzja tłumaczenia tekstu prawnego i prawniczego przekłada się wprost na wyniki i ryzyka biznesowe, jak również służy jako materiał dla dalszej pracy profesjonalnego pełnomocnika, różnica w efekcie końcowym warta jest swojej ceny.