Dlaczego media mówią o unijnej „procedurze naruszeniowej”, a takiego hasła nie ma na IATE?
Autorka: Barbara Dumara
Postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego
Dokładnie rok temu, 22 grudnia 2021 r., Komisja Europejska uruchomiła tzw. procedurę naruszeniową w związku z orzecznictwem polskiego Trybunału Konstytucyjnego. To jedna z kilkudziesięciu otwartych procedur prowadzonych przeciwko Polsce. W kończącym się właśnie roku pierwszy etap procedury, jakim jest wezwanie do usunięcia uchybienia (letter of formal notice), zrealizowano wobec naszego kraju ponad dwadzieścia razy. I to niekoniecznie w związku z sądownictwem. Nie dalej niż w zeszłym miesiącu hasło „procedura naruszeniowa” widniało w nagłówkach prasowych w kontekście ryzyka podjęcia przez KE działań w związku z polską tarczą inflacyjną (i obniżonym podatkiem VAT na określone produkty).
Z perspektywy tłumaczeniowej interesująca jest już sama nazwa. Bo hasło „procedura naruszeniowa” figurujące w artykułach prasowych, na Twitterze (gdzie czasem występuje też jako procedura przeciwnaruszeniowa, co nie jest pozbawione merytorycznego sensu), a nawet na stronie internetowej Komisji Europejskiej, wcale nie figuruje w bazie terminologicznej IATE, będącej na ogół głównym punktem odniesienia, jeżeli chodzi o terminologię unijną.
Procedura naruszeniowa to oczywiście dosłowne tłumaczenie angielskiego infringement procedure. Natomiast każdy, kto zetknął się z tłumaczeniami unijnym, powinien mieć świadomość, że ten termin tłumaczy się prawidłowo jako postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego.
Dlaczego infringement procedure?
Co ciekawe, uzasadnienia dla angielskiej formy infringement procedure wcale nie znajdziemy w Traktacie o Unii Europejskiej, ponieważ w art. 258 mowa o failure to fulfil an obligation under the Treaties, a więc właśnie o uchybieniu obowiązkowi. Należy zatem zakładać, że o utrwaleniu się terminu infringement procedure zadecydowały po prostu względy ekonomii językowej (którymi kierują się również najpewniej polscy dziennikarze, a i zapewne tłumacze ustni, bo trudno mi wyobrazić sobie, by przy średnim tempie wypowiedzi np. w Parlamencie Europejskim tłumacze tracili czas na postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego).
Obok angielskiego infringement procedure nie sposób przejść obojętnie jeszcze z jednego powodu. W zwykłym legal English termin infringement słusznie może kojarzyć się przede wszystkim z naruszeniami praw własności intelektualnej, patentów, znaków towarowych. W innych przypadkach dużo bardziej oczywistym wyborem jest breach lub violation. Skoro mowa o uchybieniu zobowiązaniom traktatowym, spodziewać by się można było raczej którejś z tych form. Tak jak wówczas, gdy w prawie międzynarodowym mowa jest chociażby o naruszeniach europejskiej konwencji praw człowieka (zawsze breach/violation, nigdy infringement). Tymczasem, czy tego chcemy czy nie, procedura wynikająca z art. 258 TUE to właśnie INFRINGEMENT procedure.
„Procedura naruszeniowa” to nie mechanizm z art. 7
Paradoksalnie, stanowi to na gruncie języka angielskiego pewne ułatwienie, ponieważ pozwala szybko odróżnić tę procedurę (z art. 258 TUE) od innego rozwiązania stosowanego wobec krnąbrnych państw członkowskich. W art. 7 TUE przewidziano bowiem mechanizm stwierdzania przez Radę ryzyka poważnego naruszenia lub poważnego i stałego naruszenia głównych wartości Unii (serious and persistent breach).
I być może w tym tkwi również sekret niezbyt poręcznej formy postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego. Choć polska „procedura naruszeniowa” wydaje się idealnie odpowiadać formie infringment procedure, istnieje pewne ryzyko, że można by zrozumieć to jako odniesienie nie do procedury, o której mowa w art. 258 TUE, związanej np. z nieprawidłowym wdrażaniem dyrektywy (a więc jej naruszeniem określanym po angielsku jako infringement of a directive), ale do działań podejmowanych w związku z naruszeniem wartości Unii (a więc słynnego swego czasu mechanizmu z art. 7, którego elementem jest „opcja atomowa”).
Tym bardziej, że w kontekście Polski możemy mówić o jednej i drugiej procedurze, ponieważ artykuł 7 po raz pierwszy w historii UE uruchomiono w 2017 r. właśnie wobec Polski.
Procedury dotyczące Polski jako źródło inspiracji dla tłumaczy
Warto pamiętać również o tym, że dokumenty, teksty i komentarze wiązane z podejmowaniem przez Komisję Europejską działań wobec Polski to cenne źródło inspiracji terminologicznej. Ponieważ opisywane są tam elementy polskiej rzeczywistości instytucjonalnej, prawnej i administracyjnej, warto przyglądać się stosowanym formom angielskim.
Zatem gdy – chociażby w kontekście wspomnianego na wstępie Trybunału Konstytucyjnego, który za sprawą kadencji prezes właśnie powraca znów na pierwsze strony gazet – po raz kolejny sen z powiek będzie nam spędzać przetłumaczenie określenia „sędziowie-dublerzy”, warto przyjrzeć się, w jaki sposób ujmowano to w tekstach, wypowiedziach czy chociażby twittach związanych z procedurami uruchamianymi wobec Polski przez KE. Kto wie, być może nawet rozwiążemy przy okazji odwieczny dylemat: Constitutional Tribunal czy jednak Constitutional Court?
AUTORKA: BARBARA DUMARA
Tłumaczka języka angielskiego specjalizująca się w tłumaczeniach tekstów o tematyce prawniczej, unijnej i politycznej dla krajowych i międzynarodowych klientów instytucjonalnych (m.in. Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego, CdT – Centrum Tłumaczeń dla Organów UE, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Sprawiedliwości, Komisji Nadzoru Finansowego). Pasjonatka e-learningu, miłośniczka terminologii unijnej oraz entuzjastka badań nad przekładem pisemnym i ustnym.
Z zespołem IURIDICO związana od 2012 roku.
Opiekun metodyczny programu szkoleniowego #IURIDICOMasterClass. Od kilku lat prowadzi praktyczne zajęcia z tłumaczeń pisemnych i ustnych w Instytucie Lingwistyki Stosowanej UW, w tym na Interdyscyplinarnym Podyplomowym Studium Kształcenia Tłumaczy (IPSKT).
_________________________________________________________________________________________________
Interesuje Cię problematyka przekładu specjalistycznego dla instytucji unijnych?
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat specyfiki tłumaczeń unijnych?
Zapraszamy na szkolenie: Procedura naruszeniowa dla tłumaczy
Więcej szczegółów i zapisy: PROCEDURA NARUSZENIOWA.
Kontakt do naszego działu szkoleń: szkolenia@iuridico.pl
❗Zapraszamy również na 2. edycję kursu: „Wprowadzenie do tłumaczeń unijnych”❗WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW I ZAPISY.
Opinie uczestników pierwszej edycji:
„Bardzo przydatny i profesjonalnie poprowadzony kurs! Cieszę się, że udało mi się skorzystać z wszystkich spotkań na żywo”.
„Bardzo interesujący temat i nienaganna organizacja. Pani Barbara ma dużą wiedzę i umie ją przekazywać”.
„Dziękuję bardzo za to mistrzowskie wprowadzenie do tłumaczeń unijnych!”
Co było największą zaletą szkolenia i warsztatów? Co było dla Państwa szczególnie wartościowe?
„Sesja AMA (ask me anything) po każdych zajęciach”.
„Systematyczność i uporządkowanie materiałów, przygotowanie prowadzącej; praktyczne ćwiczenia (także tłumaczenia ustne) i feedback”.
„Tematyka, wiedza i doświadczenie prowadzącej, dogodna godzina rozpoczęcia”.