PRAKTYCZNE PROBLEMY, JAKIE W POSTĘPOWANIU KARNYM MOGĄ WYNIKNĄĆ Z NIEPRAWIDŁOWEGO TŁUMACZENIA
Autor: adw. Marta Trawczyńska
Odpowiedzialność tłumacza za błędy w tłumaczeniu
Tłumacz przysięgły za sporządzenie nieprawidłowego tłumaczenia może ponieść odpowiedzialność dyscyplinarną (art. 21 ustawy o tłumaczach przysięgłych), cywilną (konieczność zapłaty odszkodowania z tytułu nieprawidłowego wykonania umowy lub czynu niedozwolonego), a nawet karną.
Art. 233 § 4 kodeksu karnego przewiduje, że tłumacz za sporządzenie fałszywego tłumaczenia mającego służyć jako dowód w postępowaniu sądowym lub innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Ponadto od 2016 r. zgodnie z § 4a tłumacz odpowiada także za nieumyślne sporządzenie fałszywego tłumaczenia, o ile tłumaczenie takie naraziło na istotną szkodę interes publiczny.
O ile odpowiedzialność karna tłumacza za umyślne sporządzenie fałszywego tłumaczenia nie budzi kontrowersji, powszechnie krytykowane w środowisku prawniczym było wprowadzenie odpowiedzialności karnej tłumacza za nieumyślne sporządzenie fałszywego tłumaczenia. Pojęcie „fałszywy” z istoty swojej zakłada działanie celowe. Jak wskazał słusznie Tadeusz Widła w artykule Odpowiedzialność karna za wydanie fałszywej opinii (Palestra 10/2018) przepis ten to logiczna niedorzeczność, tzw. oksymoron, a więc wykluczanie się argumentu z funktorem nazwotwórczym. Fałszować wszak można tylko umyślnie, bo z zamiarem (bezpośrednim lub ewentualnym) wprowadzenia w błąd.
Inne skutki nieprawidłowego tłumaczenia
Pomijając opisane wyżej poważne przypadki odpowiedzialności tłumacza za błędy w tłumaczeniu, zdarza się, że nieprawidłowe tłumaczenia spowodować mogą inne istotne problemy.
Dużo praktycznych problemów z tłumaczeniami pojawia się w postępowaniu karnym w sprawach o wydanie osób poszukiwanych na podstawie europejskich nakazów aresztowania (ENA) i w postępowaniach ekstradycyjnych. Spowodowane jest to obowiązywaniem w tego typu sprawach zasady tzw. podwójnej karalności (double criminality lub dual criminality), zgodnie z którą podstawę ekstradycji stanowić może tylko czyn stanowiący przestępstwo w obu państwach, tj. w państwie żądającym ekstradycji i państwie, na terytorium którego osoba poszukiwana przebywa.
W praktyce oznacza to, że jeśli osoba poszukiwana przebywa np. na terytorium Wielkiej Brytanii i sąd polski występuje o jej wydanie do Polski w celu prowadzenia przeciwko niej postępowania karnego, sąd brytyjski musi zbadać czy zarzucone tej osobie czyny, które stanowiły podstawę wydania ENA, są uznane za przestępstwo także na terytorium Wielkiej Brytanii.
Tytułem przykładu problemów z tłumaczeniem w tego typu postępowaniu można przytoczyć sprawę, która toczyła się przed High Court of Justice w Londynie między Iwoną Skrzypczak a Sądem Okręgowym w Poznaniu. Sąd Okręgowy w Poznaniu wystąpił o ekstradycję Iwony Skrzypczak na podstawie europejskiego nakazu aresztowania, który dotyczył szeregu przestępstw zakwalifikowanych jako oszustwo i fałszowanie dokumentów. W kwalifikacji prawnej czynów zarzuconych podejrzanej znalazł się m.in. art. 12 kk, który stanowi, że dwa lub więcej zachowań, podjętych w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, uważa się za jeden czyn zabroniony; jeżeli przedmiotem zamachu jest dobro osobiste, warunkiem uznania wielości zachowań za jeden czyn zabroniony jest tożsamość pokrzywdzonego.
Pierwsze tłumaczenie tego przepisu przesłane przez Sąd polski stronie angielskiej brzmiało następująco: Two or more prohibited acts undertaken at short intervals with premeditated intent shall be regarded as a single continuous offence, if the subject of the assault is a personal interest, the condition for regarding multiple acts as a single offence is that they are committed against the same person.
Obrońca Iwony Skrzypczak (Mr Hawkes) podniósł, że „the subject of the assault” nie może odnosić się do przestępstwa oszustwa. Angielskie słowo „assault” nie jest bowiem zazwyczaj kojarzone z oszustwem.
Z uwagi na wątpliwości co do prawidłowości tłumaczenia zlecone zostało drugie tłumaczenie ww. przepisu. Tym razem tłumaczenie brzmiało: Two or more actions, undertaken at short intervals of time and with premeditated intent, shall be considered as a single forbidden act; if the object of the forbidden actions is a personal right, the condition for considering multiple actions as a single forbidden act is that they are committed against the same person.
Oba tłumaczenia nie zostały pozytywnie ocenione przez sąd brytyjski, który stwierdził: I accept, possible that something has been lost in the translation and Mr Hawkes (…) may have a point that the translator of the warrant – on each occasion – had little legal knowledge of the English and Polish jurisdictions and was neither a „lawyer or jurilinguist” fluent in both languages.
Tym razem sąd brytyjski nie odmówił wydania, uzasadniając to następująco: where a sensible meaning can be given to the translated words, making allowance for the occasional infelicity in their choice, then the spirit of comity and co-operation referred to in that judgment demands that such a meaning is given to the terms of the warrant.
Jednak powyższy przykład obrazuje dobrze, jak poważne skutki może rodzić nieprawidłowe tłumaczenie w postępowaniu karnym.
Problemy z kradzieżą
W polskich realiach dużo problemów brytyjskim sądom sprawia kradzież, którą polski kodeks karny w art. 278 definiuje jako zabór w celu przywłaszczenia cudzej rzeczy ruchomej. Z kolei obowiązująca w Anglii ustawa Theft Act stanowi, że: a person is guilty of theft if he dishonestly appropriates property belonging to another with the intention of permanently depriving the other of it.
W języku polskim słowo przywłaszczenie samo w sobie implikuje działanie nieuczciwe, co ginie w tłumaczeniu przywłaszczenia jako appropriation. Formalnie tłumaczenie takie jest prawidłowe, gdyż np. FindLaw Legal Dictionary definiuje czasownik appropriate jako to take or make use of without authority or right. Jednak w praktyce lepsze jest tłumaczenie przywłaszczenia jako dishonest appropriation. Na problem ten zwróciła uwagę Ewa Myrczek w Egzamin na tłumacza przysięgłego. Przewodnik po prawie karnym (strona 69), słusznie wskazując, że w termin appropriation w prawie angielskim i walijskim posiada neutralne znaczenie i oznacza jakiekolwiek wejście w prawa właściciela. Dlatego dodając słowo dishonest mamy pewność, że sąd angielski będzie przekonany, że ma faktycznie do czynienia z kradzieżą.
Legal translation has been described as the practical application of both linguistic and legal knowledge (Martin Künnecke)
Powyższe przykłady jasno potwierdzają, że profesjonalne tłumaczenie tekstów prawnych wymaga nie tylko doskonałej znajomości języka źródłowego i docelowego, ale także sporej wiedzy prawniczej.
______________________________________________________________________________________________
Jeżeli powyższa tematyka Cię zainteresowała i chciał(a)byś poszerzyć swoją wiedzę w zakresie praktycznych aspektów występowania tłumacza w postępowaniu karnym, a jednocześnie poznać lub usystematyzować terminologię angielską z zakresu postępowania karnego, to zapraszamy na szkolenie „Tłumacz w postępowaniu karnym – język angielski”. Wydarzenie to odbędzie się 19 lipca 2022 r. (w godz. 16:00-20:15) w ramach programu doskonalenia zawodowego #IURIDICOMasterClass.
Szkolenie odbędzie się w formie online, a poprowadzi je autorka powyższego tekstu – adwokatka i tłumaczka przysięgła j. angielskiego w jednej osobie – p. Marta Trawczyńska.
Szczegółowy program i zapisy na szkolenie: PRZEJDŹ NA STRONĘ WYDARZENIA.